Testy to nieodłączna część sportów motorowych, w tym wyścigów motocyklowych. Jednak w każdej serii działają one na zupełnie innych zasadach, w tym w Motocyklowych Mistrzostwach Świata, gdzie chociażby występują dodatkowe sesje dla debiutantów czy zespołów z koncesjami.
Zespoły MotoGP w ciągu roku testują wiele. W trakcie sezonu, po sezonie, przed nim – dodatkowo, w międzyczasie, zawodnicy trenują na torach, najczęściej na motocyklach drogowych lub drogowych replikach ich maszyn z Mistrzostw Świata. Nie mogą używać motocykla tej samej klasy i parametrów, na którym rywalizują w czasie sezonu – dlatego zawodnicy klasy królewskiej nie mogą jeździć przykładowo na maszynach klasy Superbike. Jeśli chcą trenować na motocyklu o pojemności 1000 cm³, musi być to standardowy motocykl drogowy – dozwolone są jednak modyfikacje, dla bezpieczeństwa. Wymienione mogą zostać hamulce czy zawieszenie.
Zasadę te naruszył, chociażby Fabio Quartararo, gdy był jeszcze częścią zespołu Petronas SRT. W ramach ćwiczeń wystartował w Mistrzostwach Francji Superbike, co nie jest dozwolone – otrzymał karę w postaci zakazu wyjazdu na tor w pierwszych dwudziestu minutach treningu kolejnego Grand Prix MotoGP.
Jednak najważniejszym aspektem dla zespołów są testy, podczas których zawodnicy jeżdżą już na motocyklach Mistrzostw Świata i sprawdzają różnorakie elementy. Wszystkie sesje testowe są sesjami oficjalnymi, aranżowanymi przez Dornę (dystrybutora praw komercyjnych MotoGP). Są to testy przedsezonowe, shakedown (dla debiutantów, zawodników testowych i zespołów z koncesją), a także testy posezonowe - w 2021 roku odbyły się one w Jerez, kilka dni po Grand Prix Walencji.
Zespoły, które uzyskały koncesję, mają pozwolenie na dodatkowe testy – aktualnie jest to tylko Aprilia. Koncesja to dodatkowe uprawnienie, nabywane przez zespoły, które w ostatnim czasie nie odnosiły wielkich sukcesów – uzyskiwana i tracona jest przez naliczane punkty. Zwycięstwo w Grand Prix warte jest trzy punkty, miejsce drugie to dwa punkty, a trzecie – jeden. Gdy na koncie zespołu zapisane zostanie sześć punktów, traci on prawa do koncesji na minimum dwa lata, aż do wymazania zdobytych oczek.
Aprilia ma prawo do wystawiania swoich zakontraktowanych, regularnych zawodników w testach, w których brać udziału nie mogą stali zawodnicy innych zespołów, gdzie dozwolony jest występ tylko zawodników testowych.
Istnieje też zasada „winter test ban” – od początku grudnia do końca stycznia nie odbywają się żadne testy. Zawodnicy dalej mogą trenować na maszynach drogowych, kiedy chcą, jednak nie odbywają oficjalne sesje na motocyklach MotoGP.
Oprócz tego w połowie sezonu miejsce ma przerwa letnia – na prośbę zespołów, jest to przerwa od ścigania, ale też testów, aby zawodnicy mogli odpocząć.
Zawodnicy testowi mogą pracować nad rozwojem motocykla na każdym torze, w każdym momencie – jest jednak jedna ważna zasada. Nie może się to odbywać na czternaście dni przed kolejnym weekendem wyścigowym lub po nim na tym samym torze. Limitem dla zawodników testowych jest też liczba opon ustalona przez MotoGP – aktualnie jest to 120 opon na zawodnika na sezon. Limitem tym objęta jest także Aprilia z koncesją, która pomimo możliwości wystawienia trzech zawodników do większej ilości sesji także otrzymuje 120 opon.
Aktualnie na torze Sepang w Malezji odbywa się shakedown, w którym biorą udział zawodnicy testowi, debiutanci (Remy Gardner, Marco Bezzecchi, Raul Fernández, Fabio Di Giannantonio oraz Darryn Binder), a także Maverick Viñales i Aleix Espargaró z zespołu Aprilia.
W dniach 5-6 lutego odbędą się pierwsze oficjalne przedsezonowe testy z udziałem wszystkich zawodników stawki, także w Malezji.
Tydzień później zawodnicy motocykle sprawdzać będą na torze Mandalika w Indonezji, debiutującym w kalendarzu MotoGP.
Następnym przystankiem dla zespołów będzie Katar, gdzie odbędzie się pierwszy wyścig sezonu 2022.
Źródło: motogp.com
Chcesz czytać więcej artykułów z cyklu Zrozumieć wyścigi? Postaw nam kawę!