Pierwszy kliencki zespół, który miał wystawiać prototyp Porsche 963 LMDh, ogłosił skład kierowców, którzy pojadą za nieco ponad tydzień na tor Laguna Seca w ramach wyścigu IMSA. Kierowcami żółtego prototypu będą Mike Rockenfeller i Tijmen van der Helm.
Mike Rockenfeller to doświadczony kierowca wyścigowy, który nie tylko jeździł w serii IMSA, ale jest także legendą serii DTM i był fabrycznym zawodnikiem Audi. Popularny «Rocky» w 2010 roku wygrał wyścig 24-godzinny Le Mans wraz z Timo Bernhardem i Romainem Dumas w fabrycznym prototypie Audi, zaś w 2005 roku Niemiec wygrał swoją kategorię w Porsche 911 GT3-RSR w zespole Alex Job Racing.
To pierwsze spotkanie Rockenfellera z nowym prototypem Porsche – wcześniej 39-latek pojechał w Cadillacu Action Express Racing #48 podczas 24h Daytona w 2022 roku. Wówczas on i trójka jego kolegów z zespołu, Kamui Kobayashi, Jose Maria Lopez i Jimmie Johnson, dojechali na piątym miejscu w klasie DPi.
Rockenfeller wygrał wyścig 24h Daytona w 2010 roku, będącą wówczas rundą Grand-Am Rolex Car Series. Znakomicie radził sobie także na torze Sebring, gdzie zwyciężył tam w 2017 roku w klasie GTLM, jeżdżąc wtedy autem Corvette Racing. W serii IMSA Rockenfeller startował tylko w wyścigach długodystansowych – od 2014 roku zawodnik z Neuwied na podium stawał 9-krotnie.
„Jestem podekscytowany, że mogę być częścią tego zespołu i projektu”
– powiedział Rockeneller. „Rozpoczęcie w klasie GTP na torze Laguna Seca, która będzie 4 rundą sezonu, będzie dużym wyzwaniem. Jestem przekonany, że JDC-Miller Motorsports szybko się będzie uczyło i będzie konkurowało z innymi prototypami GTP. Cieszę się, że moje nazwisko jest z powrotem na Porsche.”
Drugi zawodnik to zaledwie 19-letni niderlandzki kierowca, Tijmen van der Helm. Jeszcze 2 lata temu van der Helm był zawodnikiem Formuły 3 w zespole MP Motorsports, jednak nie mógł się on odnaleźć w single-seaterach, gdzie niestety zajął on odległe 26 miejsce, nie zdobywając tym samym punktów. Przejechał on cały sezon w Formule 3, ale bez znaczącego sukcesu.
Jego kariera rozwinęła się rok później, kiedy to 19-latek z miejscowości Delft pojechał po raz pierwszy w pojechał w prototypach LMP2. Pierwszym jego wyzwaniem był start w 24-godzinnym wyścigu na torze Daytona, kiedy to pojawił się w prototypie G-Drive Racing, który był wspierany przez inny zespół, Algarve Pro Racing. Co prawda nie dojechał on do mety wyścigu, ale jak na młody wiek, kierowca z Holandii poradził sobie całkiem dobrze.
Sukcesem jest niewątpliwie 4 lokata w klasie LMP2 podczas 24-godzinnego wyścigu na torze Le Mans w 2022 roku – wtedy to wraz z Nyckiem de Vriesem i Mathiasem Beche dojechali tuż za podium, przegrywając z dwoma prototypami Jota i Prema Orlen Team.
Aktualnie van der Helm jeździ w klasie LMP3, właśnie dla zespołu JDC-Miller Motorsports. Podczas dwóch rund holenderski kierowca zdobył 332 punkty i stanął na najniższym stopniu podium podczas 12h Sebring. Poza tym van der Helm pojechał w jednym wyścigu Europejskiej Serii Le Mans, gdzie zajął drugie miejsce wraz z Manuelem Maldonado i Jobem van Uitertem z Panis Racing.
Duet Rockenfeller-van der Helm można obejrzeć na Laguna Seca, gdzie dla wyżej wymienionej dwójki to debiut w klasie GTP. Weekend wyścigowy Motul Course De Monterey Powered by Hyundai N odbędzie się 12-14 maja.
Źródło: imsa.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.