Podczas corocznego wydarzenia zwanego „Honda Thanks Day” na torze Motegi, gdzie spotykają się wszyscy kierowcy, których samochody są napędzane silnikami Hondy, Max Verstappen przyznał, że Fernando Alonso jest zainteresowany wspólnym startem w 24h Le Mans.
Coroczne spotkania będące swego rodzaju podsumowaniem Hondy w sportach motorowych są już stałym punktem programu dla wszystkich, którzy ścigają się z logo japońskiego koncernu lub z silnikami tej firmy. Na torze Motegi spotkali się obaj kierowcy Red Bulla i AlphaTauri w Formule 1, dwukrotny zwycięzca Indianapolis 500 Takuma Sato oraz wielu motocyklistów MotoGP, w tym Marc Marquez, który po sezonie 2023 – po wielu latach wspólnych sukcesów i startów – odchodzi do ekipy Gresini Racing i będzie jeździć na Ducati u boku swojego brata Alexa.
W czasie przejazdu Takumy Sato zwycięskim samochodem z 2020 roku Max został zapytany, czy myśli o tym, aby ścigać się w przyszłości w IndyCar, na co Holender odpowiedział, że woli oglądać zmagania.
„Lubię to oglądać. Mam spory respekt przed tym, co robią, ale nie wydaje mi się, że wziąłbym w tym udział”
– przyznał trzykrotny mistrz świata F1.
„Na pewno chciałbym spróbować jazdy na motocyklu MotoGP. Lubię SuperGT. W zeszłym roku jeździłem jednym [samochodem GT] i było to miłe doświadczenie. Oprócz tego samochody Super Formuły wyglądają bardzo dobrze. To najszybszy samochód obok F1 i świetnie się prezentują”
.
To był też moment, w którym kierowca Red Bulla zaczął mówić o Le Mans oraz o tym, że „gdyby [Fernando Alonso] robił znów Le Mans, to tylko z nim”
.
„Jeżeli chodzi o Le Mans, to jest coś, co chciałbym zrobić. Zresztą byłem już tam [na wyścigu] ponieważ mój tata ścigał się w Le Mans. Atmosfera w wyścigach długodystansowych jest niesamowita – tyle ludzi, jazda w nocy, potem wschód słońca… to naprawdę fajna sprawa”
– mówił Verstappen.
Kiedy zapytano go o idealnego kompana, Holender bez chwili wahania odpowiedział, że Fernando Alonso.
„Rozmawiałem z Fernando o tym. Powiedział, że zrobiłby to znowu, ale tylko ze mną, więc odpowiedziałem, że byłoby to super. Jednak jedyną sprawą jest to, że w Le Mans nie ma minimalnej wagi dla kierowców. Jestem dość ciężkim kierowcą, więc potrzebuję lekkich kompanów, aby to jakoś wyważyć, ale Fernando jest dość lekki, więc byłoby ok. Potrzebujemy jednak jeszcze jednego, więc trzeba się rozejrzeć wokół”
– powiedział trzykrotny mistrz świata.
Przyszłoroczna edycja legendarnego wyścigu we Francji odbędzie w dniach 15-16 czerwca 2024 roku.
Źródło: Honda Racing Thanks Day
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.