O godzinie 16 rozpoczęła się tegoroczna edycja 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Po pierwszej godzinie rywalizacji na prowadzeniu znajduje się Ferrari #50.
Z pole position wystartował Laurens Vanthoor w Porsche #6, mając obok siebie lokalnego kierowcę Sébastiena Bourdaisa w Cadillacu #3. O ile Vanthoor utrzymał prowadzenie, Bourdais szybko spadł na trzecią lokatę. Wyprzedził go Nicklas Nielsen, który świetnie wystartował z piątej pozycji w Ferrari #50.
Duńczyk już na pierwszym okrążeniu objął prowadzenie, wyprzedzając Vanthoora w zakręcie Arnage. Wkrótce jego śladami podążył Antonio Giovinazzi w drugim Ferrari #51, wyprzedzając Bourdaisa na drugim okrążeniu, a następnie Vanthoora na hamowaniu do drugiej szykany na prostej Mulsanne. Świetne tempo prototypów Ferrari na początku wyścigu potwierdził Robert Kubica, przebijając się z 12. na piątą pozycję.
Giovinazzi przez chwilę próbował wyprzedzić Nielsena, jednak kierowcy fabrycznej ekipy utrzymali pozycje i w niezmienionej kolejności zjechali do alei serwisowej na koniec 12. okrążenia. Zarówno Giovinazzi jak i Kubica musieli odbyć 10-sekundowe kary za wykroczenia podczas sesji kwalifikacyjnej.
Nielsen nie miał takiego problemu, lecz mimo to wyjechał z boksów za Vanthoorem. Co więcej, opuszczając swoje stanowisko kierowca Ferrari #50 wjechał tuż pod koła Bourdaisa, zmuszając kierowcę Cadillaca do hamowania. Tym samym także trzecie Ferrari otrzymało 10-sekundową karę do odbycia w trakcie kolejnego pit-stopu.
Po powrocie na tor Nielsen zaczął gonić Vanthoora i trzy okrążenia później wyprzedził go w zakręcie Mulsanne, powracając na prowadzenie. Kierowca Porsche nie pozwalał jednak liderowi odjechać, a czołową dwójkę zaczął gonić Giovinazzi, który na koniec pierwszej godziny wyprzedził Bourdaisa w walce o trzecią pozycję.
Za Cadillakiem, na piątej pozycji podąża startujący z 11. pola Sébastien Buemi w Toyocie #8, mając za sobą Charlesa Milesiego w Alpine #35 i Kubicę w Ferrari #83. Czołową dziesiątkę uzupełniają Nicolas Lapierre w Alpine #36, Frédéric Makowiecki w Porsche #6 oraz Philip Hanson w Porsche #38 ekipy Jota.
Problemy już w pierwszej godzinie rywalizacji miał Marco Wittmann w BMW #15, który obrócił się i wypadł z toru, po czym uderzył w barierę. W garażu z problemami technicznymi przebywa Porsche #99 ekipy Proton Competition.
Niemiecki zespół prowadzi za to w klasie LMP2, a na prowadzeniu w LMGT3 pozostaje ruszający z pole position McLaren #70 zespołu Inception Racing.
Relacji na żywo z wyścigu 24 godziny Le Mans możecie słuchać w Radiu GOL.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.