Robert Kubica, Robert Szwarcman i Yifei Ye odnieśli pierwsze zwycięstwo w pucharze zespołów hipersamochodów w ramach Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC. Wyścig 6 godzin Imola obiecywał jednak znacznie więcej.
W sobotnich kwalifikacjach Szwarcman zajął drugie miejsce, rozdzielając dwa fabryczne Ferrari. Wyścig dla załogi #83 rozpoczął Kubica, który szybko objął trzecie miejsce, pozostając w bliskiej odległości za dwoma czerwonymi 499P.
Podczas okresu neutralizacji w połowie pierwszej godziny Kubica przekroczył jednak dozwoloną prędkość 80 km/h, za co sędziowie później ukarali polskiego kierowcę przejazdem przez boksy. Były zwycięzca Grand Prix spadł przez to na ósmą lokatę.
Kubica pozostał za kierownicą niemal przez połowę wyścigu, by w końcu oddać samochód Szwarcmanowi na siódmej pozycji. Podczas zmiany Rosjanina zaczął padać deszcz, który stworzył problemy dla zespołu AF Corse – włoska ekipa przetrzymywała na torze na oponach na suchą nawierzchnię nie tylko żółte Ferrari #83, ale również obie fabryczne maszyny.
Jakiekolwiek szanse na odrobienie straconych pozycji przepadły i dopiero, gdy tor zaczął wysychać, Ferrari pokazały swoje mocne tempo. Było już za późno na zyskanie pozycji i Kubica wraz ze zmiennikami minęli linię mety na ósmej pozycji, jako najniżej sklasyfikowane Ferrari 499P. «Prywatna» załoga AF Corse pokonała jednak klienckie ekipy Porsche – Jota Sport i Proton Competition, dzięki czemu stanęli na najwyższym stopniu podium klasyfikacji pucharu zespołów hipersamochodów.
„To z pewnością nie była niedziela, na jaką liczyliśmy”
– powiedział Kubica. „Popełniliśmy kilka błędów, które nie ułatwiły nam życia. Później pogoda i samochód bezpieczeństwa nieco przetasowały stawkę, ale w kluczowych momentach nie mogliśmy tego wykorzystać”
.
„Wiadomo, że w wyścigach długodystansowych liczy się nie tylko osiągi i chociaż jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa w pucharze dla zespołów hipersamochodów, jesteśmy świadomi, że musimy ciężko pracować i poprawić się przed kolejnym wyścigiem”
.
Zajmujący czwarte miejsce po inauguracji sezonu w Katarze Kubica, Szwarcman i Ye, spadli na szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej WEC i tracą do liderów 44 punkty. W pucharze zespołów AF Corse wciąż zajmuje drugie miejsce, choć zbliżyło się na jeden punkt do Jota Sport #12.
Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!