Grand Prix Wielkiej Brytanii nazywane jest domowym wyścigiem F1 i tradycyjnie odbywa się na początku lata w okresie kiedy mistrzostwa wkraczają w decydująca fazę. Na tym etapie sezonu Red Bull króluje. Ferrari i Mercedes muszą pokazać tu spory postęp, by pokazać, że mogą uratować ten sezon.
Poprzednio w F1
Max Verstappen wygrał już sześć z dotychczasowych dziewięciu wyścigów, Charles Leclerc tylko dwa. Zapowiedź pasjonującej zaciętej walki między tymi dwoma kierowcami jak dotąd się nie spełnia. To zaczyna wyglądać na sezon dominacji Verstappena i Red Bulla.
Rok temu podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii doszło do pamiętnej kolizji Verstappena z Hamiltonem, która mocno podgrzała temperaturę rywalizacji między oboma zawodnikami.
Po trudnych wyścigach w Monako i Baku, w Kanadzie Mercedes pokazał niezłą formę, nawiązując do bardzo dobrego występu w Barcelonie. Lewis Hamilton stanął na podium dopiero drugi raz w sezonie.
Podczas Grand Prix Kanady wybuchł otwarty konflikt między Mercedesem a Ferrari i Red Bullem, na temat proponowanych regulacji dotyczących morświnowania. Mercedes uważa, że są konieczne, by chronić kierowców, ale Red Bull i Ferrari widzą w tym polityczną grę, mającą pomóc Mercedesowi zbliżyć się do nich.
Zespół Haasa w Kanadzie miał najlepsze kwalifikacje w historii, ale potem w wyniku kolizji Kevina Magnussena z Hamiltonem na pierwszym okrążeniu i awarii w samochodzie Micka Schumachera znów, już piąty raz z rzędu, ukończył weekend bez punktów.
Ciekawe wątki Grand Prix Wielkiej Brytanii
Teraz albo nigdy dla Ferrari
Ferrari nie ma już czasu. Red Bull ma serię zwycięstw, które częściowo dostał od konkurentów w prezencie. Jeśli chce powrócić do walki o mistrzostwo, musi zacząć wygrywać teraz. Na Silverstone powinni być znowu konkurencyjni. Szybkie zakręty to coś co na początku sezonu zapewniało im przewagę. Zespół nie tylko musi dorównywać Red Bullowi, ale wyprzedzić go, by zacząć nadrabiać sporą już stratę w obu klasyfikacjach. Jeśli przegrają tutaj, szanse na końcowy tryumf spadną niemal do zera. Gdyby jednak Leclerc wygrał, mistrzostwa dostałyby drugi oddech, zwłaszcza, gdyby do walki o czołowe pozycje włączył się także Mercedes.
Sprawdzian dla Mercedesa
Silverstone jest położone w dolinie F1, gdzie ma siedzibę większość zespołów F1, w tym Red Bull i Mercedes. Mercedes będzie jednak czuł się znacznie bardziej jak w domu, ponieważ jego dwaj zawodnicy to Anglicy i ulubieńcy lokalnej publiczności. Verstappen z kolei z jakiegoś powodu nie jest szczególnie lubiany w Anglii.
Po podium Lewisa Hamiltona w Kanadzie, Mercedes przyjeżdża na Silverstone, gdzie Hamilton jak dotąd panował niepodzielnie. W dodatku charakterystyka toru, z dość gładką nawierzchnią o dobrej przyczepności i dużej ilości szybkich zakrętów, powinna sprzyjać Mercedesowi. Tu nie będzie usprawiedliwień. To nie pora na testowanie eksperymentalnych ustawień i pracę nad rozwojem samochodu. Tu jest okazja na dobry wynik, którą trzeba wykorzystać. To jest ten wyścig gdzie Mercedes musi pokazać co ma najlepszego. Dobry występ tutaj może bardzo poprawić atmosferę i dać nadzieję na przyszłość.
Pytanie co teraz oznacza dobry występ dla Mercedesa? Jaki będzie pułap możliwości ich usprawnionego samochodu? Czy to tylko zbliżenie się do Red Bulli i Ferrari, czy, biorąc pod uwagę tempo Lewisa w Barcelonie, walka o zwycięstwo. Znając Mercedesa, będą umniejszać swoje szanse, ale to urodzeni zwycięzcy i będą chcieli walczyć o pełną pulę. Hamilton może w niedziele pobić zarówno rekord zwycięstw, jak i finiszy na podium w tym samym Grand Prix.
Problemy Haasa
Weekend w Kanadzie, gdzie Haas był rewelacyjny w kwalifikacjach i znów nie zdobył punktów, był typowy dla problemów zespołu w tym sezonie. Haas ponownie nie wykorzystał swojego potencjału i zaczyna być to poważny problem. W klasyfikacji wyprzedzają już tylko Williamsa i nie wiele wskazuje na to, że to może się zmienić, mimo że zespół miał potencjał na o wiele lepsze wyniki. Siódme w klasyfikacji AlphaTauri, zespół, który też miał w tym roku swoje problemy, ma już prawie dwa razy więcej punktów niż Haas, natomiast Aston Martin, który Haasa wyprzedza zaledwie o punkt, niedawno przedstawił nową wersję samochodu i może spisywać się coraz lepiej. Dodatkowo ostatni w klasyfikacji Williams przedstawia w Silverstone poważne ulepszenia. Wątpliwe natomiast czy Haas może zrobić postęp, zwłaszcza jeśli sporą część budżetu trzeba wydać na skutki licznych kraks Schumachera. Jak na razie przynajmniej tempo kwalifikacyjne jest dobre, ale przyjdzie dzień, gdy i to może odejść w przeszłość, a wtedy trzeba będzie przyznać, że okazja na istotną zdobycz punktową minęła bezpowrotnie.
Charakterystyka toru Silverstone
Charakter toru określają długie proste i ikoniczne szybkie zakręty Copse i Stowe, a także legendarny i uwielbiany przez kierowców kompleks Maggots/Becketts/Chapel. Te zakręty kierowcy atakują niemal na pełnej szybkości, tylko delikatnie odejmując gazu. Wymagają one precyzji oraz odwagi i sprawiają, że kierowcy uwielbiają Silverstone. Przeciążenia mogą tu przekraczać 5G.
Ponad 75% czasu okrążenia kierowcy pokonują z gazem w podłodze. Tor stosunkowo mało obciąża hamulce i opony. Przeciętna prędkość należy do najwyższych w sezonie i jest porównywalna z torem Monza. Jednak, z powodu szybkich zakrętów, potrzebny jest znacznie większy docisk aerodynamiczny.
Wiatr ma duże znaczenie na płaskiej i otwartej przestrzeni dawnego lotniska, a zazwyczaj wieje on silnie. Zmienny wiatr ma wpływ na punkty hamowania. Ważna jest stabilność aerodynamiczna umożliwiająca szybka zmianę kierunku jazdy.
Oprócz wiatru, angielska pogoda gwarantuje też częste opady. Deszcz często pojawia się niespodziewanie, a potem szybko ustaje. Wiele wyścigów było tu rozgrywanych przy zmiennej pogodzie i kluczowe były właściwe decyzje co do wyboru ogumienia oraz właściwego momentu na zjazd do boksu. Niejednorodna nawierzchnia, której niektóre fragmenty schną szybciej i długi dystans między skrajnymi fragmentami toru, sprawia, że łatwo o błędna ocenę warunków. Podczas tegorocznego weekendu wyścigowego też można się spodziewać zmiennych warunków.
Na Silverstone wyprzedzanie jest stosunkowo łatwe, ale zarówno nowa jak i dawna prosta startowa nie są do tego najbardziej dogodnymi miejscami. Wyprzedzanie odbywa się zwykle w strefach DRS na prostych Hangar i Wellington.
Długość toru: 5,891 km
Liczba zakrętów: 18
Dystans wyścigu: 52 okrążeń / 306,198 km
Nieoficjalny rekord toru: 1:24.303 (Lewis Hamilton, Mercedes, 2020)
Rekord okrążenia w wyścigu: 1:27.097 (Max Verstappen, Red Bull-Honda, 2020)
Kilka faktów z historii Grand Prix Wielkiej Brytanii
Tor Silverstone powstał wokół dawnego lotniska i przez lata przeszedł dużo zmian konfiguracji. To właśnie tu 13 maja 1950 roku odbyło się pierwsze w historii Grand Prix, zaliczane do mistrzostw świata Formuły 1.
Właśnie na Silverstone Renault zadebiutowało z silnikiem turbo w sezonie 1977. Williams odniósł tu swoje pierwsze zwycięstwo w F1 w sezonie 1979 dzięki Clayowi Regazzoniemu. John Watson uradował angielskich kibiców wygrywając w sezonie 1981 pierwszy wyścig dla McLarena w erze Rona Dennisa i pierwszy w przełomowym McLarenie MP4.
Nigel Mansell był bohaterem angielskich kibiców w późnych latach osiemdziesiątych i wczesnych dziewięćdziesiątych. Jego zwycięstwa w Williamsie z czerwonym numerem pięć powodowały inwazje kibiców na tor po zakończeniu wyścigu. W sezonie 1987 Nigel w wielkim stylu pokonał Nelsona Piqueta później w latach 1991-1992 odniósł dwa kolejne zwycięstwa.
Damon Hill był o krok od zwycięstwa w sezonie 1993, ale musiał wycofać się po awarii silnika, w wyścigu, w którym doszło do pasjonującego pojedynku Senny i Alaina Prosta. Wygrał rok później w gdy Michael Schumacher został zdyskwalifikowany. W sezonie 1995, po kraksie faworytów, swój pierwszy tryumf w F1 zanotował Johnny Herbert.
W sezonie 1998 Schumacher odniósł kontrowersyjne zwycięstwo w boksie, kiedy, wykorzystując regulaminowy kruczek, zatrzymał się na karny postój w boksie już po przekroczeniu linii mety. Rok później jednak uległ na Silverstone najpoważniejszemu wypadkowi w swojej karierze w F1. Złamana noga wykluczyła go wtedy z walki o mistrzostwo.
Wyścig w sezonie 2003 to szokujące wtargnięcie na tor szalonego pastora, ale także jedno z najwspanialszych zwycięstw Rubensa Barrichello.
W sezonie 2008 Lewis Hamilton odniósł jedno ze swoich największych zwycięstw, po raz pierwszy tryumfując na Silverstone.
Układ toru zmieniał się wielokrotnie. Najnowsza wersja toru powstała krótko po tym, jak Silverstone niemal nie straciło Grand Prix na rzecz Donington. Tor odzyskał dawny charakter i ponownie jest jednym z najszybszych obiektów w kalendarzu.
Schumacher, Mansell i Jim Clark wygrywali tu trzykrotnie, Alain Prost pięć razy, ale prawdziwym królem Silverstone jest Hamilton. Lewis wygrał tu już osiem razy.
Tor często był szczęśliwy dla brytyjskich kierowców. Pierwszym Brytyjczykiem, który tu wygrał był Peter Collins w sezonie 1958. Potem oprócz Clarka, Mansella i Hamiltona tryumfowali jeszcze Jackie Stewart (dwa razy), James Hunt, John Watson i Johnny Herbert. Za to wyjątkowego pecha miał tu zawsze Jenson Button. Jenson nie był tu nawet ani razu na prowadzeniu. Nigdy też nie stanął na podium.
W latach 2009-2013 Red Bull zwykle występował w roli faworyta, a tor często bywał sceną zażartej walki między Sebastianem Vettelem a Markiem Webberem.
Wyścig w sezonie 2013 to wybuchające opony Pirelli i niespodziewane zwycięstwo Nico Rosberga. Od tego czasu dzięki czterem z rzędu zwycięstwom Hamiltona, Mercedes wygrywał co roku, dopóki ich serii nie przerwał Sebastian Vettel w sezonie 2018, gdy Lewis zaliczył kolizje z Kimim Raikkonenem.
W kolejnych latach Hamilton znów wygrywał kolejne wyścigi. W sezonie 2020 finiszował z przebitą oponą, a w 2021, po kraksie ze swoim największym rywalem, Verstappenem. Lewis wygrał wyścig, Max zaliczył wycieczkę do szpitala, co wywołało ogromną kontrowersję.
Harmonogram weekendu
Trening 1: piątek o 14:00
Trening 2: piątek o 17:00
Trening 3: sobota o 13:00
Kwalifikacje: sobota o 16:00
Wyścig: niedziela o 16:00
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.