Robert Fernley, były szef zespołu Force India w Formule 1, zmarł w wieku 70 lat.
Fernley był zaangażowany w sporty motorowe przez dziesięciolecia, pracując zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych. Najważniejszą rolę odegrał po dołączeniu do Force India w 2008 roku, zespołu założonego przez indyjskiego biznesmena Vijaya Mallyę. Co prawda formalnie pełnił on funkcję zastępcy szefa stajni, Fernley odgrywał główną rolę reprezentacyjną ze względu na rzadkość uczestnictwa Mallayi w wyścigach.
W poprzednim dziesięcioleciu Force India było regularnie mocnym zespołem środka stawki, zwłaszcza biorąc pod uwagę dysponowany budżet w porównaniu z rywalami.
Fernley opuścił zespół w połowie sezonu 2018, kiedy konsorcjum pod przewodnictwem Lawrence'a Strolla przejęło zespół i zmieniło jego nazwę na Racing Point z powodu niewypłacalności. Obecnie stajnia ściga się pod szyldem Astona Martina.
Po odejściu z F1 Fernley stał na czele projektu McLarena w IndyCar w 2019 roku, kiedy zespół wystawił ponownie Fernando Alonso do Indianapolis 500, jednak Hiszpan nie zdołał się zakwalifikować do wyścigu.
Następnie Fernley objął rolę w FIA, gdzie zastąpił Stefano Domenicaliego na stanowisku szefa komisji ds. samochodów jednomiejscowych, gdy Domenicali został dyrektorem generalnym F1 w 2020 roku.
„Jestem zasmucony wieścią o śmierci Boba Fernleya”
– powiedział Domenicali w piątek. „Był bardzo ważną częścią Formuły 1, a jego miłość i pasja do tego sportu pozostaną z nami na zawsze. Moje myśli są teraz z jego rodziną i przyjaciółmi w tym bardzo smutnym czasie”
.
Esteban Ocon, który startował w przeszłości w barwach Force India, dodał: „Przykro jest dowiedzieć się o śmierci Boba Fernleya. Był wspaniałym człowiekiem i liderem, a ja miałem szczęście pracować i uczyć się od niego w czasach, gdy byłem w Force India. Kondolencje dla jego rodziny i przyjaciół”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.