Niesłychane rewelacje pojawiające się od środowego wieczora stały się faktem. Lewis Hamilton opuści zespół Mercedesa i od sezonu 2025 dołączy do Ferrari w ramach wieloletniej umowy.
Siedmiokrotny mistrz świata F1 wielokrotnie był przymierzany do czerwonych barw, jednak medialne plotki zwykle nie miały swojego potwierdzenia. Teraz niespełna tydzień po przedłużeniu umowy z Charlesem Leclerkiem Ferrari potwierdziło, że partnerem Monakijczyka w sezonie 2025 będzie Lewis Hamilton. Tym samym oznacza to, że z końcem tegorocznego sezonu F1 szeregi Scuderii opuści Carlos Sainz Jr, dla którego będzie to czwarty rok w ekipie z Maranello.
Team Statement
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) February 1, 2024
Scuderia Ferrari is pleased to announce that Lewis Hamilton will be joining the team in 2025, on a multi-year contract. pic.twitter.com/moEMqUgzXH
Wraz z początkiem roku nasiliły się spekulacje na temat przedłużenia kontraktów obecnych kierowców Ferrari. Legendarny zespół pierwszą kartę odkrył 25 stycznia, ogłaszając wieloletnią współpracę z Leclerkiem. Wobec Sainza negocjacje miały przebiegać w dość spokojnym tonie, ale zatrzymały się na etapie długości kontraktu. Hiszpan był zdecydowany na podpisanie dwuletniej umowy, ale na tę opcję nie chciało się zgodzić Ferrari.
W kuluarach zaczęły przebijać się informacje o możliwej opcji zastąpienia Madrytczyka Oliverem Bearmanem, który jest wychowankiem Akademii Kierowców Ferrari. W Maranello zdecydowano się na opcję atomową i ściągnięcie do siebie jednego z najlepszych kierowców w historii Formuły 1. Hamilton co prawda w 2023 roku podpisał dwuletni kontrakt z Mercedesem, jednak zawarte w nim klauzule pozwalają Brytyjczykowi zmienić otoczenie po roku jego obowiązywania. Toto Wolff miał dowiedzieć się o odejściu Hamiltona z zespołu 31 stycznia, natomiast dziś (1 lutego) w siedzibie zespołu w Brackley odbyło się spotkanie, na którym pracownicy zostali oficjalnie poinformowani o decyzji swojego kierowcy.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.