Polski wątek w życiorysie Colapinto. W tle emigracja do Argentyny

Nowy kierowca Williamsa Franco Colapinto potwierdził, że posiada on ukraińskie korzenie. Co jednak najciekawsze, losy jego rodziny są również związane z Polską, a mówiąc dokładniej – z II RP.

Franco Colapinto ma za sobą swoje pierwsze Grand Prix w Formule 1 – zajął 12. miejsce podczas Grand Prix Włoch. Obecnie jednak więcej mówi się o jego aktywności w mediach społecznościowych, dzięki której szybko podbija serca fanów z całego świata. Jedna kwestia wyjątkowo mocno jest jednak w stanie zwrócić uwagę kibiców z naszego regionu.

Ukraińskie Stowarzyszenie Rosario w jednym ze swoich postów na Instagramie przedstawiło informacje o tym, że nowy kierowca Williamsa może pochwalić się ukraińskimi korzeniami. Rodzina jego matki, Andrei Trofimczuk, wyemigrowała z terenów obwodu wołyńskiego, znajdującego się w granicach II Rzeczypospolitej, kilka lat przed wybuchem II Wojny Światowej.

Trofimczukowie dotarli do Argentyny w lipcu 1938 roku, a do swojej nowej ojczyzny wjechali posługując się polskimi paszportami. Mimo że II RP była państwem wielonarodowościowym (Polacy stanowili ok. 69% wszystkich mieszkańców), polska administracja oznaczała również i polskie dokumenty.

Zarówno rodzina Trofimczuków, jak i sam Colapinto utożsamiają jednak swoje korzenie z Ukrainą. Franco pokazał to zresztą dobitnie w swoim wpisie na platformie X (wcześniej Twitter), który w wolnym tłumaczeniu można rozumieć jako: „Trzymajcie się Ukraina i Boca!”. W tym drugim przypadku chodzi oczywiście o ulubiony klub piłkarski Argentyńczyka – Boca Juniors.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze