Bottas na pole position na Nürburgringu

Valtteri Bottas wywalczył pole position do jutrzejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Eifel. Obok niego swój samochód ustawi jego zespołowy kolega z Mercedesa Lewis Hamilton, a z trzeciej pozycji wystartuje Max Verstappen.

Q1

Największym wydarzeniem tuż przed kwalifikacjami było drugie w tym sezonie powołanie Nico Hülkenberga przez zespół Racing Point. Tym razem powodem zatrudnienia Niemca na GP Eifel było złe samopoczucie Lance’a Strolla, który nie wziął udział w trzecim treningu i Hülkenberg ubrał różowy kombinezon, aby wziąć udział bezpośrednio w kwalifikacjach.

Niemiec, bez większego zaskoczenia, był jednym z pierwszych, którzy wyjechali na tor, aby ponownie zapoznać się z samochodem Racing Point. Przypomnijmy, że kierowca zastąpił Sergio Péreza podczas obu wyścigów na Silverstone z powodu wykrycia u Meksykanina koronawirusa. Małe problemy na początku sesji zaliczył Pierre Gasly z AlphaTauri. Zwycięzca GP Włoch wyjechał z garażu, kiedy do części jego opony wciąż doczepiony był koc grzewczy. Na szczęście Francuz szybko zatrzymał swój samochód, co pozwoliło mechanikowi na wyjęcie tego koca.

Jako pierwszy czas okrążenia uzyskał Kevin Magnussen, który ustawił poprzeczkę na 1:28,861, jednak nieco później okazało się, że kierowca Haasa przekroczył limity toru, z powodu którego jego rezultat został usunięty z wyników. Pierwsze mierzone okrążenie Hülkenberga wyniosło 1:32,190, co było o 4 sekundy gorszym czasem niż Daniiła Kwiata z AlphaTauri, który wówczas prowadził.

Wkrótce do głosu doszła czołówka. Hamilton na swojej pierwszej szybkiej próbie uzyskał 1:26,703, pokonując zespołowego kolegę z Mercedesa Bottasa o 0,2 sekundy. Przez moment kierowców Mercedesa rozdzielał Charles Leclerc z Ferrari, jednak niedługo później najlepszym czasem tej części czasówki popisał się Verstappen z Red Bulla, który uzyskał 1:26,319. Bottas był w stanie odnotować poprawę, jednak wystarczyło to na drugą lokatę.

Wraz z biegiem czasu powoli formował się układ sił w tabeli z czasami. Verstappen pozostał już na czele tabeli, a za nim znalazł się duet Mercedesa. Z czwartym wynikiem zameldował się Lando Norris, a czołową piątkę uzupełnił Daniel Ricciardo. Po drugiej stronie zestawienia trwałą walka o awans do Q2. Dobrym czasem popisał się Antonio Giovinazzi, który po raz pierwszy w tym roku przeszedł do następnego segmentu.  

W Q1 odpadli: Romain Grosjean, George Russell, Nicholas Latifi, Kimi Räikkönen oraz Hülkenberg, który na swojej ostatniej próbie stracił około pół sekundy do tego, aby wywalczyć awans. Mimo wszystko był to dobry występ Niemca, który w trybie ekspresowym musiał wykonać niezbędne przygotowania, aby wskoczyć do samochodu. Z kolei jego zespołowy kolega Pérez był dziewiąty.

Q2

Tuż po zapaleniu się zielonego światła na końcu alei serwisowej, na tor wyjechał duet Mercedesa, Ferrari, a także Daniel Ricciardo z Renault – wszyscy na pośrednich oponach. Hamilton ustawił poprzeczkę na 1:26,183, pokonując Bottasa aż o 0,8 sekundy. Różnica między kierowcami Srebrnych Strzał była na tyle spora, że Norris, Ocon, Sainz Jr oraz Pérez byli w stanie rozdzielić ten duet, a Fin spadł dopiero na 8. pozycję.

Niedługo później najlepszym czasem popisał się Verstappen, który zdecydował się na miękkie opony. Holender uzyskał 1:25,720, będąc szybszym od Hamiltona o prawie pół sekundy. Obaj kierowcy Mercedesa zdecydowali się na szybki zjazd do boksów, gdzie założono im miękkie opony. W przypadku Bottasa decyzja ta była dość zrozumiała – Fin na 4 minuty przed końcem poprawił się na drugie miejsce, tracąc 0,2 sekundy względem Verstappena. Co ciekawe, Hamilton na miękkim ogumieniu zdecydował się ukończyć to okrążenie i awansował na pierwsze miejsce z wynikiem 1:25,390. Oznaczało to, że wszyscy z czołówki będą startować jutro na najbardziej miękkiej mieszance Pirelli.

W samej końcówce Verstappen zdecydował się również na kolejny wyjazd, na którym stracił tylko 0,077 sekundy do Hamiltona i zachował drugie miejsce. Z kolei pozostali walczyli o to, aby zapewnić sobie awans do Q3. Finalnie w tym segmencie czasówki odpadli: Sebastian Vettel, Pierre Gasly, Daniił Kwiat, Antonio Giovinazzi oraz Kevin Magnussen. Dobrym rezultatem popisał się z kolei Charles Leclerc, który był w stanie przejść do finałowej części z piątym czasem w Q2. Tuż przed Monakijczykiem oprócz Mercedesów i Verstappena znalazł się również Ricciardo, który był czwarty.

Q3

Po rozpoczęciu ostatniej części kwalifikacji na Nürburgringu na tor pojawiły się kierowcy McLarena. Po pierwszej turze okrążeń górą w tym wewnętrznym pojedynku był Norris, który uzyskał 1:27,325, pokonując Sainza Jr o 0,2 sekundy. Chwile później na czele znalazł się Hamilton, który tym razem został jednak pokonany przez Bottasa różnicą zaledwie 0,023 s. Obu pokonał jednak Verstappen, który zszedł na 1:25,744 i znalazł się na prowizorycznym pole position, będąc szybszym od Bottasa o 0,068 s.

Za ich plecami na czwartym miejscu znajdował się Albon, który tracił do zespołowego kolegi z Red Bulla ponad pół sekundy, a czołową piątkę uzupełniał Leclerc. Kiedy na półmetku Q3 zrobiło się cicho, pusty tor wykorzystał dla siebie Pérez, który przy tej okazji był w stanie awansować na szóstą lokatę.

W samej końcówce Mercedes pokazał jednak swoją siłę. Mimo poprawy Hamiltona, to Bottas wywalczył pole position do jutrzejszego wyścigu F1 o GP Eifel na torze Nürburgringu. Z pierwszej linii wystartuje Hamilton, a trzecią pozycję startową wywalczył Verstappen, który stracił 0,2 sekundy w samym trzecim sektorze.

Bardzo dobre czwarte miejsce w tabeli uzyskał Leclerc, piąty był Albon, szósty wynik wykręcił Ricciardo, a czołową dziesiątkę uzupełnili Ocon, Norris, Pérez i Sainz.

Wyścig F1 o Grand Prix Eifel wystartuje w niedzielę o godzinie 14:10.