Mercedesy najszybsze w drugim treningu, Verstappen szósty

Duet Mercedesa uzyskał najlepsze czasy podczas drugiego treningu Formuły 1 o Grand Prix Bahrajnu. Pierwszy był Lewis Hamilton z czasem 1:30,374, drugi – ze stratą 0,206 – był George Russell, a trzeci Fernando Alonso, który stracił do kierowcy Mercedesa 0,286 sekundy.

Po zapaleniu się zielonych świateł, kierowcy od razu wyjechali na tor. Swoje czasy jako pierwsi uzyskali obaj kierowcy Haasa oraz Alpine. Do kilku sekundach w tabeli mieliśmy już szesnaście czasów. Część stawki wyjechała na oponie supermiękkiej, a cześć na oponie pośredniej. Zanim rozpoczęto sesję, sędziowie poinformowali, że zajmą się sprawą Valtteriego Bottasa, który po wyjeździe z garażu nie wjechał na tak zwaną linię wyścigową pit lane, ale bokiem – koło innych garaży – podjechał na koniec alei serwisowej i stamtąd ruszał na tor.

Podczas sesji problemy z podskakiwaniem zgłosił Lando Norris, który przyznał, że są one większe niż miało to miejsce wcześniej. Gorący moment zaliczył Charles Leclerc, który popełnił błąd w ostatnim zakręcie toru i broniąc się przed utratą kontroli nad swoim Ferrari, zbyt szeroko wyjechał poza tor. Chwilę wcześniej – w tym samym miejscu – zbyt szeroko wyjechał Kevin Magnussen. Widowiskowe przejazdy zaliczał również George Russell, które nisko ustawiony Mercedes co rusz „wypuszczał” spod bolidu snopy iskier.

Podobnie jak podczas pierwszego treningu, sporo kierowców miało problemy z utrzymaniem samochodu w czwartym zakręcie. Jednym z nich był między innymi Fernando Alonso oraz Charles Leclerc. Na półmetku drugiego treningu na czele znajdował się Lewis Hamilton z czasem 1:30,374 sekundy. Drugi był Carlos Sainz Jr. ze stratą 0,395 sekundy, a trzeci Oscar Piastri ze stratą 0,410 sekundy. Czwarty był Nico Hulkenberg, który tracił do prowadzącego kierowcy Mercedesa 0,510 sekundy.

Podobnie jak Russell, również samochód Hamiltona był bardzo nisko ustawiony, sypiąc snopy iskier co okrążenie. W międzyczasie szeroki wyjazd zaliczył Logan Sargeant. Na szczęście, kierowca Williamsa nie uszkodził swojego samochodu i bez problemu powrócił na tor. 

Na dwadzieścia minut przed końcem sesji na czele nadal znajdował się Hamilton. Za nim – ze stratą 0,206 sekundy – był George Russell, a trzeci Fernando Alonso ze stratą 0,286 sekundy. Na końcu tabeli znajdowali się obaj kierowcy Alpine, Saubera oraz Lando Norris. W przypadku kierowcy Brytyjczyka był on zmuszony do zmiany kierownicy po wcześniejszych problemach zbyt dużym podskakiwaniem samochodu.

Hamilton pozostał na czele do samego końca i zamknął sesję z najlepszym wynikiem. Drugi był jego zespołowy kolega z Mercedesa Russell, a czołową trójkę uzupełnił Alonso. Czwarta pozycja przypadła Sainzowi, piąty był Piastri, z szóstym wynikiem zameldował się Verstappen, a najlepszą dziesiątkę zamknęli Hulkenberg, Stroll, Leclerc i Perez.

Trzeci trening przed Grand Prix Bahrajnu rozpocznie się w piątek o godzinie 13:00, natomiast kwalifikacje o 17:00.