Carlos Sainz Jr. zwycięzcą ostatniego treningu w Bahrajnie

Kierowca Ferrari z czasem 1:30,824 został najszybszym kierowcą w ostatnim sprawdzianie przed pierwszymi kwalifikacjami sezonu. Hiszpan odebrał prowadzenie w treningu swojemu rodakowi, Fernando Alonso, w ostatnich minutach jazd. Czołową trójkę uzupełnił Max Verstappen.

Standardowo, jak w przypadku praktycznie każdego trzeciego treningu, kierowcy nie kwapili się za bardzo do wyjazdu na tor po zapaleniu się zielonych świateł. Nic dziwnego – nie jest to najbardziej reprezentatywna sesja treningowa na torze Sakhir (temperatura była o dziesięć stopni Celsjusza wyższa niż w przypadku drugiego treningu). Kwalifikacje i wyścig odbywają się wieczorem, zatem popołudnie w Bahrajnie upłynęło zawodnikom głównie jako rozgrzewka przed walką o jak najlepsze pole startowe do sobotniego wyścigu.

Lewis Hamilton, zwycięzca wczorajszego drugiego treningu, okazał się pierwszym i jedynym w ciągu pierwszych dwunastu minut kierowcą, który znalazł się na torze. Na poprawę jego czasu nie musieliśmy długo czekać, zrobił to już Charles Leclerc w swoim pierwszym przejeździe. Przez cały wczorajszy dzień Max Verstappen narzekał na zbyt agresywny sposób, w jakim RB20 zachowuje się przy zmianie biegów. Dzisiaj taki sam komunikat przez swoje radio wystosował Sergio Perez. Red Bull jako jedyny zespół wyjechał na tor na twardej mieszance (pozostali oczywiście używali miękkich opon).

Wraz z poprawą warunków na torze kolejni kierowcy poprawiali swoje najszybsze okrążenia. Na półmetku rywalizacji na czele zadomowił się Fernando Alonso z czasem 1:31,582. Hiszpan posiadał nieco ponad dwie dziesiąte sekundy przewagi nad Georgem Russellem. Czołową czwórkę uzupełniali zawodnicy Ferrari, kolejno Charles Leclerc oraz Carlos Sainz. Na uwagę może zasługiwać także osiągnięcie Kevina Magnussena, który na ten moment znajdował się na szóstej pozycji, mając tuż za sobą Alexa Albona oraz Lando Norrisa, któremu McLaren już zdołał wymienić magazyn energii (ES) i elektronikę sterującą (CE) w jego jednostce napędowej.

Druga połowa treningu rozpoczęła się od pokazu umiejętności kierowców Red Bulla. Sergio Perez zdołała zapomnieć o swoim problemiem ze skrzynią biegów, notując czas na poziomie 1:31,248 i tym samym spychając z pierwszego miejsca Fernando Alonso. Niedługo później jego osiągnięcie poprawił trzykrotny mistrz świata.

Urażona duma Hiszpana postanowiła ujawnić się w jego pierwszym szybkim okrążeniu po zmianie ustawień i wyjeździe na kolejnym komplecie miękkich opon. Alonso jako pierwszy złamał granicę 1:31,000, odzyskując tym samym prowadzenie, jednak wygraną w treningu ostatecznie odebrał mu jego rodak w barwach Ferrari.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze