Leclerc wygrywa GP Włoch dzięki świetnej strategii Ferrari. Piastri pokonuje Norrisa

Charles Leclerc odniósł dość niespodziewane zwycięstwo w domowym wyścigu o Grand Prix Włoch po tym, jak Ferrari postawiło na jedną strategię, która okazała się zwycięska. Oscar Piastri po wyprzedzeniu zdobywcy pole position Lando Norrisa na pierwszym okrążeniu finiszował na drugim miejscu, a trzeci był Norris.

Mimo upalnej pogody, z temperaturą toru przekraczającą przeszło 50 stopni Celsjusza, nic nie wskazywało na to, aby w najbliższym czasie gorąco miało ustąpić. Wręcz przeciwnie, wyglądało na to, że przez kumulujące się emocje, Świątynia Prędkości wkrótce zostanie rozgrzana do czerwoności. 

Wyścig rozpoczął się mocnym startem Norrisa, który mimo wysiłków nie był w stanie zbyt długo utrzymać zdobytej w kwalifikacjach przewagi. George Russell, który startował tuż za duetem McLarena, wykonał agresywny manewr, blokując koła i wylatując z toru na pierwszym zakręcie. Pozwoliło to Oscarowi Piastriemu na wyprzedzenie Norrisa na drugiej szykanie i objęcie prowadzenia. Leclerc również skorzystał na nieuwadze Norrisa i wyprzedził kierowcę McLarena w pierwszym zakręcie Lesmo. 

Na drugim okrążeniu Piastri prowadził wyścig, z Leclerkiem tuż za nim, podczas gdy Norris znalazł się na trzeciej pozycji, przed Carlosem Sainzem i Lewisem Hamiltonem. 

Russell, który uszkodził przednie skrzydło po wypadnięciu z toru, zdecydował się pozostać na torze, jednak wydajność jego auta była mocno ograniczona.

Tymczasem Piastri koncentrował się na oddaleniu od Leclerca podczas, gdy przewaga Norrisa z pierwszego pola startowego zaczynała zanikać.

W dalszej części stawki Sergio Perez, Alexander Albon i Fernando Alonso zamykali pierwszą dziesiątkę, podczas gdy Nico Hulkenberg, który na starcie wdał się w kolizję z Danielem Ricciardo, spadł na 16. miejsce i niedługo później został ukarany za kontakt z Yukim Tsunodą, który był zmuszony wycofać się z walki o punkty. 

Wyścig obfitował w strategiczne zagrania, z McLarenem próbującym podcięcia na 15. okrążeniu, zwołując Norrisa na wcześniejszy pit stop. Mimo, że Norris  zahaczył o pachołek przy wjeździe do boksów, wrócił na tor za Estebanem Oconem, ale szybko go wyprzedził. Strategia McLarena zadziałała, ponieważ po pit stopie Leclerca, Norris znalazł się przed Monakijczykiem.

Piastri, który do tego momentu prowadził wyścig, zjechał na 18. okrążeniu, co pozwoliło Sainzowi tymczasowo objąć prowadzenie, zanim Norris zdołał zbliżyć się do niego na dystans umożliwiający atak. 

W miarę jak wyścig trwał, walka o pozycje na torze stawała się coraz bardziej zacięta. Norris, który miał za sobą powolny pit stop, zaczął ścigać Maxa Verstappena, a po intensywnym pościgu udało mu się na 39. okrążeniu wyprzedzić Holendra, który kilka okrążeń wcześniej sporo stracił na wolnym pitstopie.

W międzyczasie Piastri, ponownie prowadzący wyścig po drugiej rundzie pit stopów, został zmuszony do podjęcia pościgu za Sainzem i Leclerkiem, którzy próbowali zrealizować strategię jednego postoju. 

Na 11 okrążeń przed końcem Piastri zdołał wyprzedzić Sainza, którego opony szybko się zużywały, co pozostawiło Leclerca jako jedyną przeszkodę na drodze do zwycięstwa Australijczyka. 

Leclerc, pokazując niezwykłe opanowanie, doskonale zarządzał swoimi oponami, które mimo upływu ponad 35 okrążeń wciąż trzymały tempo wystarczające do utrzymania przewagi nad Piastrim. Norris, który początkowo wydawał się być w stanie dogonić swojego zespołowego kolegę, ostatecznie nie zdołał tego dokonać, pozostając na trzeciej pozycji. Tymczasem Lewis Hamilton, widząc problemy Sainza z oponami, próbował zaatakować Hiszpana, walcząc o czwarte miejsce. Warto wspomnieć także o Franco Colapinto, który jechał swój pierwszy wyścig w barwach Williamsa i dawał radę utrzymywać się na 12. miejscu.

W ostatnich okrążeniach Leclerc zachował zimną krew mimo, że jego twarde opony miały już spory przebieg. Przewaga nad Piastrim wynosiła 6,9 sekundy na dwa okrążenia przed końcem, co wydawało się wystarczające, aby utrzymać prowadzenie.

Nadzieje McLarena na zwycięstwo zgasły całkowicie, gdy Leclerc, wykazując prawdziwe mistrzostwo w zarządzaniu oponami, przekroczył linię mety 3,9 sekundy przed Piastrim, zdobywając tym samym zwycięstwo na domowym torze Ferrari, co było jego drugim triumfem na Monzy i drugim zwycięstwem w tym sezonie. 

Dla Leclerca ten sukces był potwierdzeniem jego umiejętności jako jednego z najlepszych kierowców w stawce, zdolnego do zachowania zimnej krwi i realizacji złożonej strategii pod ogromną presją. McLaren, mimo że pokazał się z bardzo mocnej strony, musiał zadowolić się drugim i trzecim miejscem, z Norrisem za swoim zespołowym kolegą.

Ten wyścig był przykładem na to, jak ważna w Formule 1 jest strategia, precyzja i odrobina szczęścia – cechy, które tego dnia Leclerc i Ferrari posiadali w obfitości, co pozwoliło im odnieść spektakularne zwycięstwo na jednym z najbardziej prestiżowych torów w kalendarzu.

Następny wyścig odbędzie się w niedzielę 15 września w Baku.

PNrKierowcaZespół Rezultat
116
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari53 okr.
281
Oscar Piastri
McLaren F1 Team+ 2,664
34
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 6,153
455
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 15,621
544
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 22,820
61
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing+ 37,932
763
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 39,715
811
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 54,148
923
Alexander Albon
Williams Racing+ 1:07,456
1020
Kevin Magnussen
MoneyGram Haas F1 Team+ 1:08,302
1114
Fernando Alonso
Aston Martin Aramco F1 Team+ 1:08,495
1243
Franco Colapinto
Williams Racing+ 1:21,308
133
Daniel Ricciardo
Visa Cash App RB F1 Team+ 1:33,452
1431
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 1 okr.
1510
Pierre Gasly
BWT Alpine F1 Team+ 1 okr.
1677
Valtteri Bottas
Stake F1 Team Kick Sauber+ 1 okr.
1727
Nico Hülkenberg
MoneyGram Haas F1 Team+ 1 okr.
1824
Zhou Guanyu
Stake F1 Team Kick Sauber+ 1 okr.
1918
Lance Stroll
Aston Martin Aramco F1 Team+ 1 okr.
NSK22
Yuki Tsunoda
Visa Cash App RB F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze