Valtteri Bottas może czuć się przegranym niedzielnego wyścigu o Grand Prix Meksyku. Fin po incydencie w pierwszym zakręcie spadł na koniec stawki i nie zdołał zdobyć choćby jednego punktu.
Startujący z pole position kierowca Mercedesa nie zdołał utrzymać za sobą Maxa Verstappena w pierwszym zakręcie, a na dodatek nadjeżdżający z prawej strony Ricciardo uderzył w prawe tylne koło Bottasa, co spowodowało obrót Fina i tym samym spadek na koniec stawki: „Było bardzo, bardzo trudno i dla mnie kompromitujące [wyścig] przez incydent w pierwszym zakręcie”
– tłumaczył Bottas. „On [Ricciardo] naprawdę zrujnował mi dzień, ale jestem pewien, że nie zrobił tego celowo, ponieważ to [uderzenie] również zrujnowało jego wyścig. To nie był mój idealny wyścig”
.
„Potem utknąłem za samochodami, których nie mogłem wyprzedzić. Byłem też dość ograniczony z silnikiem i temperaturą opon, więc nie mogłem atakować przez wiele okrążeń z rzędu, więc musiałem się czasem wycofywać i potem znowu starać się gonić, nie mogłem znaleźć sposobu, żeby się przebić”
.
Bottas sporą część dystansu wyścigu przejechał właśnie za Ricciardo, ale nie mógł znaleźć sposobu na wyprzedzenie Australijczyka: „To było trudne. Oczywiście oni [McLaren] mają taką samą jednostkę napędową jak my, mają dobrą prędkość na prostej, a on dobrze się bronił. Po prostu nie mogłem znaleźć sposobu, żeby go wyprzedzić”
.
No points in Mexico 🇲🇽🏁
— Valtteri Bottas (@ValtteriBottas) November 8, 2021
Disappointing race today. Got hit in 1st corner and even if I tried it all I could not make it back to the points today. Just not my day.
We take the learnings and let’s come back stronger in Brazil next weekend @MercedesAMGF1 👊#VB77 #F1 #MexicanGP pic.twitter.com/L8v8IvLfvc
Mercedes po tym, jak wiedział, że ich drugi kierowca nie zdoła zapunktować w wyścigu, postanowił odebrać Verstappenowi jeden punkt za najszybsze okrążenie, co wcale nie okazało się łatwym zadaniem. Kierowca Red Bulla postanowił ten plan zniweczyć i skutecznie blokował Fina w części stadionowej toru imienia braci Rodríguez, przez co Bottas musiał skorzystać z asysty Georga Russella: „Trudno było znaleźć dobre okno na najszybsze okrążenie i ostatecznie zadziałało doskonale z Georgem. Właściwie miałem od niego DRS, jeszcze po zakręcie nr 3, więc chodziło o znalezienie odpowiedniej luki”
.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.