Alonso: Nowe opony wpłynęły na osiągi Astona Martina i Red Bulla

Fernando Alonso zasugerował, że zarówno jego zespół, jak i stajnia z Milton Keynes straciły część swojego tempa po zmianie specyfikacji opon, która miała miejsce w trakcie rundy na Silverstone.

Pirelli już od jakiegoś czasu pracowała nad zmodyfikowaną konstrukcją swoich opon. Pierwotnie nowe ogumienie miało zadebiutować w 2024 roku, jednak włoska firma uporała się wcześniej ze wszystkimi pracami rozwojowymi i bardziej wytrzymałe opony zostały zamontowane na bolidy już podczas tegorocznego Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Fernando Alonso uważa, iż zmiana ta wpłynęła na osiągi Astona Martina oraz doprowadziła do pewnych przetasowań w stawce.

„Jesteśmy jedną dziesiątą za McLarenem, więc nie jest tak źle, jak wskazuje na to wynik” – powiedział Hiszpan. „Ale tak, musimy się poprawić. Nie ma wątpliwości, że w ostatnich kilku wyścigach zrobiliśmy krok do tyłu, a wszyscy się poprawili”.

„Jest pewna zależność między tym, że kiedy na Silverstone pojawiły się nowe opony Pirelli, kilka zespołów zmagało się z większymi problemami, a niektórzy są bardzo zadowoleni z samochodu. To nie tylko my [sobie nie radzimy]. Red Bull również wyraźnie ucierpiał. Mieli dublet w każdych kwalifikacjach i wyścigu, a teraz nie są nawet na pole position, a Checo walczy o miejsce w pierwszej dziesiątce”.

„Max był tylko trzy sekundy przed Lando [w wyścigu] na Silverstone. Widzę więc, że od czasu [wyścigu niedaleko fabryki Astona Martina] sprawy mają się nieco inaczej” – stwierdził dwukrotny mistrz świata.

Zapytany o to, czy jego przemyślenia na temat opon były motywowane stoperem, czy jego odczuciami za kierownicą, odpowiedział: „Jedno i drugie. Myślę, że możesz poczuć samochód nieco inaczej z [tymi] oponami, ale tak jak powiedziałem, czasem trudno zachować neutralność”.

„Oczywiście nie poprawiliśmy się znacząco w porównaniu do głównych konkurentów. Co czwartek każdy zespół przywozi nowe części. Teraz niezwykle łatwo jest zobaczyć, kto przynosi coraz więcej na Grand Prix. Jednak, jeśli spojrzę na to, jak Red Bull był ciągle pierwszy i drugi w każdym treningu, kwalifikacjach i wyścigu, a teraz nie prowadził w żadnym treningu, na Silverstone był tylko o trzy sekundy szybszy o Lando… Uważam, że Red Bull stracił wydajność, to fakt”.

Fernando Alonso obchodzi podczas weekendu na Hungaroring 20. rocznicę swojego pierwszego zwycięstwa w wyścigu Formuły 1 jeszcze w barwach Renault. 41-latek uważa, iż po starcie z ósmego pola startowego może liczyć co najwyżej na szóste lub piąte miejsce na finiszu. Kierowca Astona Martina uważa jednocześnie, iż pozycja w czołowej czwórce pozostaje poza jego zasięgiem.

„Byłem zadowolony z samochodu” – przyznał po dzisiejszym występie. „Wprowadziliśmy kilka zmian w kwalifikacjach i czułem się dobrze, czułem się szybki”.

„Średnio traciliśmy do pole position cztery lub pięć dziesiątych. Dzisiaj była to podobna wartość, więc były to dla nas normalne kwalifikacje, ale oczywiście mam przed sobą siedem samochodów. Jeśli dla nas to optymalna czasówka, to dla niektórych naszych rywali jest ona wyjątkowa. Pod względem wyników nie jest to więc udana sobota”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze