Sergio Pérez otrzymał inne nadwozie RB20 na weekend Grand Prix São Paulo. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów, a Meksykanin podczas kwalifikacji do sprintu zajął dopiero 13. miejsce i jego problemy wydają się pogłębiać.
Po rozczarowującym weekendzie w USA, gdzie Pérez również miał problemy, oraz zawodzie podczas domowego wyścigu w Meksyku, zakończonym odległym 17. miejscem, presja na meksykańskiego kierowcę rośnie. Choć kontrakt Péreza z Red Bullem obowiązuje jeszcze przez kolejny sezon, słabe wyniki wzbudzają wątpliwości co do jego przyszłości w zespole.
Podczas rozmowy z dziennikarzami po kwalifikacjach, Pérez wskazywał na problemy z ustawieniami i zmienne warunki na torze. „Mieliśmy dobry trening, ale potem trochę problemów z podsterownością, gdy temperatura toru spadła. Próbowałem to skorygować balansem hamulców i dostępnymi narzędziami, ale skończyło się na nadmiernym poślizgu tylnej osi”
– tłumaczył.
Szef zespołu Red Bull Racing, Christian Horner, przyznał, że decyzja o zmianie nadwozia miała na celu odbudowanie pewności siebie u Péreza po trudnym wyścigu w Meksyku. „Próbowaliśmy mu pomóc, zamieniając nadwozie na starszy model, aby dodać mu nieco pewności siebie”
– powiedział Horner. Dodał także, że Pérez jest doświadczonym kierowcą i zdaje sobie sprawę, że Formuła 1 to sport wynikowy, w którym liczą się rezultaty.
Tymczasem Max Verstappen, który także narzekał na stan nawierzchni toru, zdołał zakwalifikować się na czwartym miejscu. Holenderski mistrz świata zauważył, że mimo nowej nawierzchni tor stał się jeszcze bardziej wyboisty, co wpływa negatywnie na osiągi bolidu. Verstappen skomentował: „Samochód skacze na każdym nierównym odcinku, co kosztuje mnie sporo czasu na okrążeniu”
.
Problemy Péreza oraz różnica w wynikach między nim a Verstappenem wyraźnie pokazują, że Red Bull nadal nie znalazł skutecznego sposobu na przywrócenie Péreza do formy, której oczekuje zespół i kibice. W nadchodzących wyścigach będzie musiał udowodnić, że jest w stanie poprawić wyniki, aby utrzymać swoją pozycję w Red Bullu.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.