Carlos Sainz, dwukrotny rajdowy mistrz świata WRC oraz trzykrotny zwycięzca Rajdu Dakar, przyznał w mediach społecznościowych, że doznał urazu kręgosłupa wskutek wypadku, który wyeliminował go z tegorocznej rywalizacji.
Podczas dziewiątego etapu Dakaru, Hiszpan uczestniczył w sporej kraksie, gdy jego Audi obróciło się do góry kołami podczas pokonywania wydmy, a następnie wylądowało na przodzie auta i ostatecznie na dachu. Pierwotnie miał on już wówczas zrezygnować z dalszego udziału, ale zmienił zdanie i poprosił pilota transportującego go helikopterem, aby zawrócił. Ostatecznie jednak jego samochód został wycofany.
Po zakończeniu Dakaru, Sainz w poniedziałek na Twitterze napisał, że doznał urazu kręgosłupa, co zostało wykryte podczas szczegółowego badania.
„Po powrocie z Rajdu Dakar do Madrytu, ból pleców, którego doznałem po incydencie z tegorocznego wydarzenia, utrzymywał się dłużej niż zwykle. Zgodnie z radą lekarza przeszedłem kolejne badania, aby szczegółowo ocenić zakres urazu”
– napisał Sainz.
Hello everyone,
— Carlos Sainz (@CSainz_oficial) January 16, 2023
On my return to Madrid from the Dakar Rally, the back pain I suffered after the incident of this year’s event persisted longer than usual. Following medical advice, I underwent further checks to assess in detail the extent of the injury. […]
„Niestety wyniki nie przyniosły dobrych wiadomości, ponieważ doznałem złamania kręgów T5 i T6. Dobrą rzeczą jest to, że oba kręgi są stabilne i od teraz moim priorytetem będzie jak najszybszy powrót do zdrowia. Dziękuję wszystkim za wsparcie, które otrzymałem w ciągu ostatnich dni. Będę Was informował na bieżąco”
.
Piąty i szósty kręg, oznaczany jako T5 i T6, należą do kręgów piersiowych. Od tych konkretnie kręgów wychodzą nerwy obwodowe, które zarządzają wątrobą, krwią, splotem słonecznym oraz żołądkiem.
Po dobrym starcie Sainz napotykał na kolejne przeszkody, w wyniku których nie był w stanie walczyć w ścisłej czołówce. Na 3. etapie doznał usterki mechanicznej. Potem, w ramach ataku i nadrabiania czasu, na 6. etapie po raz pierwszy miał większą kraksę, która doprowadziła do urwania koła. Z kolei na 8. etapie był najszybszy, jednak doszukano się przekroczenia prędkości, za co otrzymał karę doliczenia 5 minut.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.